Mclaren nawiązał z Mercedesem kontrakt


Informacje, które przekazała brytyjska stacja telewizyjna BBC i magazyn Autosport zszokują każdego fanatyka teamu Mclaren - Honda. W ramach przypomnienia, brytyjski zespół nawiązał współpracę z Hondą w celu przezwyciężenia dominacji Mercedesa. Williams, który korzysta z niemieckiej jednostki napędowej, głośno wypowiadał się, że ekipy nie dostają identycznego silnika jak zespół z Brackley. Dlatego też racjonalne wydawało się, że pokonanie stajni Toto Wolfa jest możliwe na konkurencyjnej jednostce, którą miała być Honda. Jednakże, rok 2015 to historyczna porażka. Problemy z elektroniką, deficyt mocy, pamiętne obrazki, w których Alonso własnymi rękoma pchał bolid do pit stopu, aż GP Japonii i słynne słowa Hiszpana:'To jest silnik z GP2". Wszyscy fani jak i zespół chcieli zapomnieć o tym sezonie i skupić się na nowym. Rok 2016? Widoczny progres, większa częstotliwość pojawiania się w Q3 i punktowanie podczas wyścigu. Największym progresem, walką o podium, ba...nawet o mistrzowski tytuł, miał być rok 2017. Hm....ale co widzimy po testach? Najdłuższy przejazd Mclaren-Honda to 11 okrążeń pod rząd, najsłabsze prędkości maksymalne, przedostatnie miejsca czasowe. To co stało się z tym zespołem istny brak słów. A to co potwierdziły źródła BBC i Autosport podkreślają najwidoczniej tragedię jaka się jawi. Przejdźmy więc do meritum.
Mclaren nawiązał kontrakt z Mercedesem w sprawie dostaw jednostek napędowych w przypadku zerwania partnerstwa z Hondą. Niektóre źródła twierdzą, że może dojść już do tego podczas tegorocznego sezonu, jeśli japoński koncern nie poprawi silnika. Oczywiście prowadzone są wstępne rozmowy, ale w przypadku oficjalnych negocjacji, brytyjski zespół będzie musiał uwolnić się od wszelkich zobowiązań wobec japońskiego koncernu.
Szef Hondy Yusuke Hasegawa obiecuje, że silnik zostanie poprawiony już na starcie w Australii, a wszyscy pracownicy wykorzystali swój potencjał. A co na to wszystko rzecznik Mclarena? Lakonicznie stwierdził, że wraz z Hondą rozmyślają nad każdą opcją, ale nie będą komentować spekulacji prasowych.
Źródło - link

Komentarze

Popularne posty