Bottas odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w karierze
Valtteri Bottas po świetnym starcie odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w karierze na torze w Rosji.
Podium uzupełnili kierowcy Ferrari, którzy to startowali z pierwszego rzędu po raz pierwszy od roku 2008.
Przyznam szczerze, że nie obstawiałem fińskiego kierowcy do roli zwycięzcy, ponieważ pamiętając jego tempo we wyścigu w GP Bahrajnu spodziewałem się powtórki. Valtteri Pozytywnie mnie zaskoczył, był w stanie uciekać przed Vettelem, nie popełniam wielu błędów i w decydującym momencie bronił się przed 4 - krotnym mistrzem świata i przekroczył jako pierwszy linię mety. Co więcej, Lewis Hamilton kierowca nr 1 w Mercedesie dojechał dopiero czwarty i stracił do Bottasa prawie 40 sekund.
Naprawdę świetny start, Bottas od razu wyprzedził Raikkonena i Vettela pod koniec prostej. Widać, że jednostka napędowa Mercedesa ma jeszcze przewagę na silnikiem Ferrari. Przez większą część wyścigu, Valtteri zyskiwał nad Ferrari 0,5 sekundy w pierwszym sektorze, a tracił w pozostałych sektorach. Prawdopodobnie jest to przyczyna szerszej osi w Mercedesie, która utrudnia idealne ustawienie balansu auta. Po pięknych starcie Bottas utrzymywał bezpieczną przewagę, zjechał jako pierwszy do Pit stopu, po wyjeździe prezentował wciąż świetne tempo i nie pozwolił, aby Ferrari wyjechało przed nim. Pod koniec wyścigu Vettel zaczął zbliżać się do Fina, ale ten jak wyżej pisałem nie pozwolił się wyprzedzić.
Wyścig niestety po raz kolejny w Soczi należał do nudnych wyścigów, gdzie widz mógł zobaczyć 2 pierwsze okrążenia spojrzeć na wyniki, wyłączyć rywalizację i ponownie się do niej włączyć przed telewizorem na ostatnie okrążenia, bo nic się nie zmieniło.
Kolejnym dowodem na brak emocji była postawa Raikkonena. Po swoim zjedzie do alei serwisowej, zapytał inżyniera jak to możliwe, że jest za Bottasem. Inżynier skwitował go krótko odpowiadając, że przecież kierowca Mercedesa prowadzi od startu.
Sam Sebastian Vettel był pod wrażeniem tempa Bottas, nie ma co się dziwić. Kto by pomyślał, że w Bahrajnie Bottas dwukrotnie przepuszcza Hamiltona, a teraz pokonuje go z przewagą 36 sekund? Dodatkowo kierowca Ferrari na ostatnim okrążeniu miał dość potężne spięcie z Felipe Massą, które zaczęło się po tym jak Brazylijczyk dublowany przepuścił swojego byłego partnera zespołowego z Williamsa, natomiast Vettelowi nie ułatwił tego zadania. Niemiec odwdzięczył się za to środkowym palcem.
A co z resztą kierowców? Verstappen dojechał z bezpieczną przewagę na pozycji piątej, a Ricciardo odpadł dość wcześnie przez awarię hamulców. Szóste miejsca i najwyższe w tym sezonie zajął Sergio Perez, a za nim jego kolega zespołowy Esteban Ocon. Drugi z kierowców zasługuje na pochwalę, proszę zobaczyć, młody talent dostaje lepszy samochód niż ten z poprzedniego sezonu i już punktuje. Hulkenberg z Renualt po raz kolejny w TOP10, tym razem na pozycji ósmej, a dziewiąty był Massa. Czołową dziesiątkę zamknął Sainz Jr.
11 miejsce i w końcu ukończony wyścig zaliczył Stroll, a za nim sfrustrowany Kwiat. Kierowcy Haasa nie mają powodów do radości. Grosjean po kolizji z Palmerem odpadał na początku wyścigi wraz z kierowcą Renualt, a Magnussen dojechał 13.
Mclaren - Honda ? Vandoorne dojechał 14 przed kierowcami Saubera. Fernando Alonso na okrążeniu formującym opuścił rywalizację po awarii silnika. Czy samochód jakim dysponuje dwukrotny mistrz świata to nie jest odzwierciedlenie jakiegoś filmu? Australia, Chiny to był dramat, Bahrajn tragedia, a teraz ? Science Fiction.
Źródło - link
Komentarze
Prześlij komentarz