Mercedes i Ferrari nie są zainteresowane dostarczeniem silników McLarenowi w przyszłym roku



Zarówno Mercedes, jak i Ferrari nie są zainteresowane dostarczaniem silników ekipie z Woking na przyszły sezon.

Dyrektor wykonawczy McLarena, Zak Brown, zasugerował, że dwie czołowe ekipy nadzwyczajnie cieszą się widząc, że jego zespół jest na końcu stawki.

"Jesteśmy wielkim zespołem, McLaren już wielokrotnie zwyciężał. Myślę jednak, że kilka innych zespołów cieszy się widząc nas w miejscu, w którym jesteśmy obecnie. To zrozumiałem. Boją się, że możemy stać się z powrotem dla nich zagrożeniem.'' - oznajmił

Zak Brown wie, że Fernando Alonso naciska na zespół, aby jak najszybciej podjął decyzję w sprawie zerwania partnerstwa z Hondą.

"Rozmawialiśmy z koncernem z Sakury o różnych scenariuszach. Musimy upewnić się, że rozwój jest szybszy. Zaczynamy pracować nad naszym samochodem na kolejny sezon. Jednak, aby jak najlepiej skupić się na pracy, należy znać całą architekturę nowego projektu. Więc myślę, że w okresie letnim podejmiemy ostateczną decyzję.'' - dodał

"My, podobnie jak Fernando, chcemy wygrać wyścigi i być na podium. W obecnym stanie nie możemy tego zrobić - więc niektóre rzeczy muszą się zmienić". - zakończył

Idąc tym tropem skoro jednostka napędowa Mercedesa i Ferrari nie będzie alternatywą w przypadku zerwania partnerstwa z Hondą, jedyną drogą pozostaje Renault. Jednak i ta francuska marka, która jest ściśle związana z Red Bull Racing, odmówi brytyjskiej ekipie. W ten sposób poznaliśmy chyba już przyszłoroczny silnik McLarena. Jedynie co zrobi szefostwo to naciśnie psychicznie na Hondę. Jednak jest jeszcze drobny problem. McLaren traci sponsorów przez słabe wyniki, finanse nie są tak duże jak parę lat temu. Nie wiem jak ten legendarny zespół zamierza powrócić na szczyt. Poza tym, pojawia się problem w postaci Fernando Alonso, który miażdży Stoffela Vandoorne'a. Jeśli Hiszpan odejdzie to kto pokieruje zespołem ? Często mówi się o Buttonie, lecz on już powtarzał wielokrotnie, że ma dosyć F1.
W tej chwili obawiam się, że bardzo prawdopodobny scenariusz będzie taki:
McLaren - Honda 2018, skład: Stoffel Vandoorne i jakiś młody kierowca/bądź Jenson Button. Natomiast Fernando Alonso, któremu droga do Mercedesa i Ferrari się zamknęła na rok przejdzie do IndyCar.

Myślicie, że taki scenariusz jest możliwy ?

Źródło - link

Komentarze

Popularne posty