McLaren pragnie wystartować z Fernando Alonso w pełnym cyklu IndyCar


Fernando Alonso, który dąży do zdobycia Potrójnej Korony, na którą składają się zwycięstwa w: Monako F1, Le Mans oraz Indianapolis 500, ma możliwość wystartowania w pełnym cyklu IndyCar wraz z McLarenem. Hiszpanowi brakuje tylko triumfu w Ameryce, więc taki plan wydaje się być całkiem prawdopodobny.

Przypomnijmy, że dwukrotny mistrz świata F1 z lat 2005 oraz 2006 swój debiut na Indianapolis 500 zaliczył w roku 2017. Wówczas ekipa z Woking połączyła swoje siły z Andretti Autosport. Alonso wypadł znakomicie, ponieważ w kwalifikacjach awansował do Fast Nine, a w wyscigu do ostatnich kółek walczył o zwycięstwo, dopóki nie wyeliminowała go awaria jednostki napędowej Hondy.

Doświadczenie, które zebrał miało pomóc mu w jego drugim podejściu, które miało miejsce w maju tego roku. McLaren postanowił stworzyć samochód od podstaw sam i zamontować silnik Chevroleta.
Niestety, lecz wystawienie samochodu, który został zbudowany w kilka miesięcy przeciwko zespołom, które w IndyCar startują od lat, po prostu nie zdało egzaminu

Alonso zmagał się z licznymi problemami. Najpierw pojawiły się usterki elektroniczne, a później wypadek Hiszpana uwidocznił, że stajnia z Woking nie jest przygotowana na każdą ewentualność. Złożenie samochodu zajęło McLarenowi całą środę i czwartek. Były kierowca Ferrari w ogólne nie wyjechał wówczas na tor. Nieudane kwalifikacje przełożyły się to, że Alonso musiał walczyć z pięcioma zawodnikami o ostatnie trzy miejsca, gwarantujące udział w wyścigu. Niestabilny samochód i brak wysokich prędkości maksymalnych spowodował, że Fernando Alonso przegrał o 0.019 mph z Kale'm Kaiserem. W ten sposób były już kierowca F1 wrócił do domu.

Swojego niezadowolenia nie krył zarówno Alonso, jak i jego były szef oraz obecny menadżer, Flavio Briatore. Włoch dał jasno do zrozumienia, że nie chce aby Hiszpan w roku 2020 w Indianapolis 500 startował z McLarenem.

Kwestia przyszłości zawodnika z Oviedo stoi pod znakiem zapytania od listopada 2018 roku. Alonso  testował samochód NASCAR w listopadzie, a w styczniu 2019 roku wygrał Rolex 24 at Daytona. Następnie dokończył sezon z Toyotą w Długodystansowych Mistrzostwach Świata - FIA WEC. Wygrał 1000 miles of Sebring, 6 - godzinny wyścig w SPA oraz ponownie zwyciężył w 24 - godzinnym wyścigu Le Mans. W ten sposób Alonso został mistrzem świata FIA WEC.

Fernando Alonso po zdobyciu mistrzostwa opuścił zespół Toyoty. Oznacza to, że nie będzie mieć żadnych zobowiązań wobec jakiejkolwiek serii w przyszłym roku. Błędy Sebastiana Vettela rozpoczęły spekulacje, że Ferrari może sięgnąć po Alonso. Dodatkowo progres  McLarena, również wydawał się opcją dla Hiszpana na przyszły rok.

W zeszłym tygodniu, były kierowca Ferrari z sezonów 2010-2014 ogłosił, że nie zamierza wracać do F1, ponieważ nie będzie czekać na żadne telefony i propozycje. Argumentował swoją decyzję również tym, że to on zawsze wybierał, gdzie chce jeździć i co go uszczęśliwia, a królowa sportów motorowych nie jest atrakcyjna.

Przyszłość Hiszpana poznamy już niebawem i wiemy jedno, że ma ona zaskoczyć wszystkich. Fernando Alonso może wystąpić w: Rajdzie Dakar, Formule E, pełnym cyklu IndyCar, NASCAR lub w serii SuperCars.

Alonso testował niedawno samochód Toyotę Hilux w wersji Dakar. Na jego profilach społecznościowych widzimy zdjęcia i filmy, na których Hiszpan trenuje jazdy po piachu oraz żwirze. Czy oznacza to, że zobaczymy legendę F1 w rajdzie Dakar?

Zak Brown, czyli szef McLarena  po nieudanym występie w Indianapolis 500 oznajmił, że Mclaren nie wystartuje w pełnym cyklu IndyCar. Teraz zmienił jednak zdanie i chce mieć w swojej ekipie Fernando Alonso.

Przypomnijmy tylko, że w ostatnim czasie pojawiły się fałszywe wiadmości sugerujące, że McLaren i Alonso zerwali współpracę. Obie strony zaprzeczyły tym doniesieniom. Jednakże, ekipa z Woking podpisała kontrakt z Sainzem i Norrisem na kolejny sezon, a to oznacza, że Alonso nie będzie mieć miejsca w przyszłym sezonie w Mclarenie.

'Myślę, że nasza współpraca nie zmieniła się ani komercyjnie, ani kontraktowo' - oznajmił Zak Brown

'Chciałbym zaangażować Alonso w program IndyCar. Wiem, że nie jest pewny, co będzie robić w przyszłym roku, a my będziemy dla niego otwarci.'

'Na początku powiedział mi, że nie chce rywalizować w pełnym cyklu, ale zobaczymy, czy nie zmienił zdania. Ma teraz przerwę od rywalizacji po raz pierwszy od 18 lat!'

'Myślę, że IndyCar mu się spodoba. Wie, jak to wygląda i jakie będą zobowiązania wobec tej serii. Musi się przenieść do Ameryki, ale to wszechstronny zawodnik i wszyscy o tym wiedzą. Na pewno sobie poradzi.' - zakończył


Źródło:
link

Komentarze

Popularne posty