Red Bull: Gasly jest zbyt wolny.


Zespół Red Bulla, korzystający z jednostki napędowej Hondy odniósł już drugie zwycięstwo w tegorocznej rywalizacji. Jednakże, oba triumfy są zasługą Maxa Verstappena, który dominuje nad swoim zespołowym kolegą, Pierre Gasly'm.

Podczas ostatniego wyścigu w Niemczech zawodników zaskoczył deszcz. Zmienne warunki spowodowały, że Charles Leclerc, Lewis Hamilton i Valtteri Bottas, którzy byli pretendentami do zwycięstwa popełnili katastrofalne w skutkach błędy. Zawodnik Ferrari wypadł w trzecim sektorze i nie dokończył rywalizacji. Pięciokrotny mistrz świata F1 ''wyleciał'' w tym samym miejscu, lecz udało mu się powrócić na tor i wjechać do alei serwisowej. Mechanicy nie byli jednak przygotowani na zjazd Brytyjczyka, co finalnie zakończyło się ponad 50 sekundowym pit stopem. Natomiast drugi zawodnik Mercedesa wypadł w zakręcie numer 1 i roztrzaskał swój bolid o bandę.

W tych warunków poradził sobie znakomicie Max Verstappen. Kierowca Red Bulla nie ustrzegł się błędu, jednakże potrafił zapanować nad samochodem i odniósł zwycięstwo. Jego zespołowym kolega ponownie okazał się być wolniejszy od Holendra. Dodatkowo, gdy ponownie pojawiła się zielona flaga na ostatnich kółkach, a zawodnicy byli blisko siebie, Gasly wjechał w Albona, czyli zawodnika Toro Rosso - juniorska stajnia Red Bulla.

Szczęściem w nieszczęściu dla tego zespołu było jednak podium Daniila Kvyata, który łączony jest teraz z powrotem do ''Czerwonych Byków''. Chociaż, Red Bull na początku obiecał pomóc Francuzowi w rozumieniu bolidu, teraz publicznie krytykuje go zaznaczając, że dokończy on sezon.

Dodatkwo, Christian Horner naciska na swojego podopiecznego, ponieważ sądzi, że jego ekipa jest w stanie dogonić Ferrari w klasyfikacji konstruktorów.

'Myślę, że jeśli obaj kierowcy zaczną punktować, dogonimy Ferrari. Gasly potrafi mieć dobre kwalifikacje, ale jego problemem jest wyścig. W ostatnim Grand Prix miał trudny pit stop, ponieważ napotkaliśmy problem z nakrętką prawego tylnego koła.' - oznajmił szef Red Bulla

'Odrabiał starty i znalazł się tam, gdzie powinien, ale zderzył się z Albonem, co jest frustrujące.'

Chociaż forma Francuza pozostawia wiele do życzenia, wiemy że pozostanie w Red Bullu do końca tego sezonu. Zamiana go z Kvyatem nie jest świetnym pomysłem według m.in Jacques Villeneuve.

'Już raz mieli go w swoim samochodzie, więc nie jest to właściwa droga. Jazda w czołowym zespole różni się od jazdy w zespole ze środka stawki. Dlatego, niektórzy zawodnicy radzą sobie znakomicie w mniejszych ekipach, a są niezwykle słabi w dużych. Może to się nawet wydarzyć kierowcy z 10 - letnim stażem.'

Mistrz świata z 1997 roku nie ukrywa jednak, że jego zdaniem Gasly ma duże szczęście, że wciąż jest w F1.

'W porównaniu do Maxa jest naprawdę słaby. To nie ten sam poziom, ponieważ Verstappen prowadzi i wygrywa wyścig, a on(Gasly) jest siódmy lub ósmy za Toro Rosso. Kiedyś, Helmut Marko i cały Red Bull potrafili od razu wymienić swoich zawodników, albo ich wyrzucić. Gasly'ego traktują ulgowo.' - zakończył


Źródło:
link

Komentarze

Popularne posty